W ciągnącej się od listopada sprawie chodzi o łączenie sprawowania mandatu radnego z prowadzeniem działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy. Tą w przypadku wymienionej dwójki ma być zasiadanie w zarządach klubów sportowych działających w formie stowarzyszeń.
Wcześniej – opierając się m.in. na opiniach radców prawnych urzędu miejskiego – rada uznała, że w tych konkretnych przypadkach nie podstaw do wygaszania mandatów. Jednak pismem z 12 czerwca zażądał tego Wojewoda Wielkopolski, więc głosowanie odbyło się ponownie podczas ostatniej sesji.
Ponownie z pozytywnym dla radnych rezultatem. W przypadku Waliszewskiej za stwierdzeniem wygaśnięcia mandatu nie oddano żadnego głosu, przeciw było 14 radnych, a dwóch wstrzymało się od głosu. W sprawie Śliwińskiego głosy rozłożyły się w stosunku 0-15-1.
W tej sytuacji należy się spodziewać, że wojewoda skorzysta ze swoich uprawnień i wyda zarządzenie zastępcze, stwierdzające wygaśnięcie mandatów. Od takiej decyzji przysługuje jednak odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. Obydwoje zainteresowani zapowiadają, że w razie potrzeby z skorzystają z takiej możliwości. Do ostatecznego zakończenia tej sprawy jest więc jeszcze daleko.
trzymają się koryta jak dojnej krowy ,brak honoru