Do podpalenia doszło w nocy z czwartku na piątek, kilka minut po północy. Pierwsi na ratunek ruszyli świadkowie zdarzenia, do ugaszenia płomieni używając gaśnicy samochodowej, a nawet własnej odzieży. Chwilę później na miejsce przyjechali strażacy.
– Na klatce schodowej paliły się dwa wózki dziecięce, a na dachu znajdowało się pięć osób, w tym 9-letnie dziecko. Te osoby dawały znaki świetlne latarkami, żeby ułatwić ich zlokalizowanie – relacjonuje bryg. Krzysztof Biernacki, rzecznik prasowy ostrowskiej jednostki straży pożarnej.
Strażacy szybko dogasili pożar, otwierali też okna i użyli wentylatora oddymiającego, żeby przewietrzyć klatkę schodową. Rodzina, która uciekła na dach oraz pozostali mieszkańcy kamienicy zostali ewakuowani na zewnątrz. 5 osób dorosłych i jedno dziecko trafiło na obserwację do szpitala.
Wszystko wskazuje na to, że doszło do celowego podpalenia. Sprawcy są poszukiwani przez policję.